
Poniedziałki lubimy uznawać za feralne. Słynne "nie lubię poniedziałku" pobrzmiewa od rana na ustach wielu w autach, autobusach, pociągach, przy biurkach i gabinetach. Dla mnie jednak ten dzień, ten poniedziałek, stał się absolutnie fenomenalny. Tak po prostu otworzyłam pocztę i ....
Jak donoszą dzienniki w całym kraju, dziś tj. w poniedziałek, 11.02.2008 roku Pani XYZ została oficjalnie POPROSZONA PRZEZ samego MISTRZA o rozpoczęcie tłumaczenia Jego dzieła na język polski!!! Chwilowo jedna z najlepszych Tłumaczek w Polsce jest nieosiągalna dla mediów, ponieważ świętuje swoją radość razem z rodziną i bliskimi. Obiecała jednak w najbliższych dniach wydanie oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
No i jak tu nie kochać poniedziałków :-)
Wszystkim Życzę takich spełnień zaraz po przebudzeniu po weekendzie i tej radości pełnej szczęścia i przekonani, że warto marzyć, najlepiej od zaraz, czyli od poniedziałku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz