niedziela, 3 lutego 2008

To, co właściwe

Bert Hellinger

To, co właściwe.

To, co właściwe, jest czymś bliskim. Jest zarówno konieczne, jak i możliwe bez większego starania. Pozostaje w harmonii z otoczeniem i z niego czerpie siłę i wglądy. Dlatego to, co właściwe pozostaje skromne, nie obciąża, czyni nam dobrze, nawet jeśli czasami musi z siłą zadziałać. Zaraz po tym wycofuje się w ciszy.

Mimo, że skierowane jest na to, co ma zaraz nastąpić, działa daleko poza to. Tak jak korzeń karmi rozłożyste gałęzie drzewa, mimo że ich nigdy nie widzi. Stąd i my nie musimy troszczyć się o to, co odległe.

Jeśli natomiast zaczynamy troszczyć się o to, co przed nami i wydaje się nam, że naszym
zamartwieniem jesteśmy w stanie nadać temu własny, wygodny nam i lepszy kierunek, to zagubimy się w wielorakości tego, co właściwe i staniemy się słabi.

To, co właściwe zdarza się nam w odpowiednim czasie i miejscu oraz dokładnie tam, gdzie możliwe jest dalsze działanie. Kiedy martwimy się o to, co dalekie, to umyka nam to, co bliskie, a tym samym to, co się na prawdę liczy.

(Tłum. JA)

Brak komentarzy: