
Pięknie zapracowany weekend. Dotykanie ludzkich głębi poprzez ruch dążący do rozwiązania. Pośredniczenie słowem w przekazie, mającym przynieść innym porządek w życiu. Delikatność, subtelność, spowolnienie i nauka cierpliwości. Jest wielka magia w polu, które powstaje w czasie takich spotkań.
Potrzebuję teraz odpocząć. Fizycznie i psychicznie...
O tym drugim zmęczeniu już innym razem, jak uporządkuje w sobie pewne sprawy. Jak już przestaną mi grzęznąć słowa w gardle, a to co niepojęte wyciszy się i poskłada w jakąś logiczniejszą całość...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz