wtorek, 8 stycznia 2008

zmiennie...

Wczoraj w ułamku sekundy zasypało świat za oknem. Zrobiło się dokładnie tak, jak miało być w dzień Bożego Narodzenia. Natura zdecydowała sama. Dzisiaj promienne słonko, dość ciepło i wszystko takie, jakie powinno być tuż przed pierwszym dniem wiosny. Natura zdecyduje sama, czy tak będzie. Kim jest zatem człowiek na tle tej Natury. Kim jestem ja na tle Losu. Jestem tak samo zmienna, jak pogoda w tych ostatnich dwóch dniach. Natura decyduje za mnie sama. Pozwalam się prowadzić. Widać to co dzieje się w danej chwili we mnie, czy za oknem, jest tym najbardziej właściwym. Natura wie. Los wie.

Brak komentarzy: